Filozofia F**K IT!

Czasem wszystko czego potrzebujesz, to powiedzieć... 

F**K IT!


Zdarza Ci się czasem, że WSZYSTKO idzie nie tak?
Zawalony egzamin na studiach, kosmiczne korki akurat teraz, kiedy zależy Ci na czasie, zgubione 50 zł, rozwalona szybka w telefonie, irytujący szef, kłótnia z mamą, złamane serce, 40 stopni gorączki i wizyta w szpitalu, w dniu koncertu wyczekiwanego od miesięcy, wylana kawa na skrupulatnie przygotowane notatki i co najgorsze...właśnie na czubku nosa wyskoczył Ci wielki, czerwony pryszcz!




Jeżeli na powyższe pytanie odpowiedziałeś TAK, to witaj w klubie! Ja też tak mam i uwierz, nie jesteśmy sami w tym wszechświecie. Każdy ma czasem gorszy dzień, miesiąc...rok. Złe zdarzenia przyciągają się jak magnes, a Ty próbując walczyć ze swoim nieszczęśliwym losem pogrążasz się jeszcze i jeszcze bardziej. Ale uwaga jest na to sposób! Wystarczą dwa słowa..."f**k it!" lub jak kto woli "pieprzyć to!". Te dwa słowa pozwolą Ci uporać się z 90-oma procentami codziennych zmartwień. Przykro mi, z pozostałą dziesiątką musisz się bardziej postarać. 



Z doświadczenia mogę Ci zagwarantować, że TO działa. Nie ma sensu użalać się nad tym co już się stało, na co nie mamy już wpływu, lub nad tym co myślą o nas inni. Będziemy się zadręczać, tworzyć w swojej głowie liczne scenariusze, tylko po to żeby nic się nie zmieniło. W danym momencie najlepsze co możemy zrobić, to "pieprzyć to" i ruszyć dalej. 




Pamiętaj! Te słowa nie pełnią funkcji przekleństwa ani nie mają na celu obrażenie nikogo, mają głębsze znaczenie, to...Filozofia F**k it. 

Niedawno podczas poszukiwania prezentu dla brata, natrafiłam na książkę pt. "Filozofia F**k it, czyli jak osiągnąć spokój ducha". Oprócz przyciągającego tytułu zawiera ona wiele wiele więcej. Wyjaśnia jak wyselekcjonować naprawdę ważne sprawy, które zasługują na naszą atencję, oraz błahostki, które należy jak najszybciej wyrzucić ze swojej głowy. Zachęcam do zapoznania się z jej zawartością, czasem warto wrzucić trochę luzu... dla własnego dobra. 

"...Mówiąc "Pieprzę to" uwalniasz się od czegoś co zazwyczaj sprawia Ci ból.
Mówiąc "Pieprzę to", przestajesz słuchać innych, a zaczynasz słuchać siebie.
Mówienie "Pieprzę to" to przeżycie duchowe, ponieważ przestajesz się opierać i poddajesz naturalnemu rytmowi samego życia..."

Może warto spróbować? :)

Daj znać jeżeli Filozofia f**k it sprawdziła się również o Ciebie, a może masz lepsze sposoby na zachowanie spokoju ducha? 
Proszę, podziel się!



Źródło:http://www.empik.com/filozofia-f-k-it-czyli-jak-osiagnac-spokoj-ducha-parkin-john-c,prod61070618,ksiazka-p

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Dlaczego kocham...JAJA :)

Od jutra będzie inaczej